1 tylko dla twoich oczu
2 operacja piorun
3 diamenty sa wieczne
to chyba sa 3 najsłabsze bondy
Ja dodam jeszcze ten najnowszy film który według mnie jest kaszaną. Najgorszy Bond w dziejach. W dodatku idiotyczna scena otwierająca. Po co było to zmieniać ? James Bond nie zaprząta sobie głowy bezdomnymi narkomanami w dworcowych toaletach.
Uważam, że Goldeneye było takie sobie.
3 ?
Nie mam pojęcia....myślę, że coś z Moorem.
Licencja na zabijanie to jeden z lepszych Bondów :)
Jeśli chodzi o "Licencję na zabijanie" to masz rację. Zaś jeśli chodzi o "Tylko dla twoich oczu" to jeden z najlepszych Bondów.
dla mnie ,,Casino.." to wogle nie bond -chodź wiem, ze z oparty na ksiazce Fleminga, to film ten byl przecietnym sensacyjnakiem. A ,,Tylko dla twoich oczu" to bardzo dobra czesc- jesli wciskac do Bonda realizm to w stylu w jakim zrobion to w tym filmie.
1. Die Another Day
2. The Man with the Golden Gun
3. hmmm... może Thunderball?
A spoza serii trzeba jeszcze dodać Never Say Never Again (to jest dopiero kaszana!).
Natomiast For Your Eyes Only to moim zdaniem jedna z najlepszych części, choć kiedyś jej nie doceniałem.
1. MOONRAKER!!!
2. QUANTUM OF SOLACE
3. LICENCJA NA ZABIJANIE
Gratis dodaje jeszcze W obliczu śmierci ;)
Ktoś, kto nie uzna Moonraker'a za najgorszą częśc przygód o agencie 007, a przynajmniej nie umieści jej w pierwszej trójce...poprostu dowodzi, że jej nie widział;) Moonraker to parodia filmów o agencie MI6, to generalnie parodia filmu sensacyjnego/akcji...a już najbardziej dobija mnie motyw z przegryzaniem stalowej liny kolejki górskiej przez tego wielkiego typa.
1. Thunderball
2. You only live twice
3. Casino Royale
ale nie widziałem najnowszego
Tak na dobrą sprawe to wszystkie były najgorsze;) ale sentyment i mit sprawia że coś w nich jest. Nieśmiertelna seria.
Śmierć nadejdzie jutro. Jak kocham Bondy, tak ten wkurzył mnie okropnie. Niewidzialny samochód, lodowy pałac i Madonna w jednym filmie to trochę za duzo jak na mój gust.
Tylko dla Twoich oczu-rewelka. Nie rozumiem, dlaczego większość z Was czepia się głownie starszych Bondowskich produkcji. Zupełnie jakbyście nie byli w stanie docenić klasyki.
Akurat "Tylko dla twoich oczu" to jeden z lepszych z Moorem.
3 najsłabsze:
"Śmierć nadejdzie jutro"
"Człowiek ze złotym pistoletem"
"Moonraker"
No dobra. "Moonraker" istotnie jest przerysowany, ale był to kicz odpowiedni jak na tamte lata przystało. A ten "wielki typ", czyli Buźka... Nikt nie prosi, aby wierzyć, że ktoś taki może istnieć. :) Ot, przerysowanie raz jeszcze. I dzieki takiemu podejściu łezka mi się kręci w oku jak po raz nie wiadomo już który oglądam "Moonrakera". :)